PLAYLIST

Mausi
"My Friend Has A Swimming Pool"

7.0

Mausi należą do zbioru zespołów typowo singlowych, które zdecydowanie lepiej czują się w ramach krótszych formatów wydawniczych. Ciężko mi sobie wyobrazić satysfakcjonujący album sygnowany przez rodzeństwo Finetto, bo nie bardzo wierzę, że można utrzymać tak wysoki poziom na dystansie dłuższym niż 15 minut, kładąc przy tym wyraźny akcent na bangerowy charakter utworów. Wielu próbowało, rzadko kto na tym polu odnosił sukces.

Z Mausi to jest tak – mówisz Mausi, myślisz lato. Pamiętacie ”Move”? ”My Friend Has A Swimming Pool” celuje w podobne tony hulaszczej celebracji: plaża, słońce, żar tropików, drinki z parasolką – czyli standard. O ile w przypadku zeszłorocznego singla zajebistość budowana była przy pomocy bardziej oczywistych hooków – tak refrenu, jak i charakterystycznego mikro-motywu synthowego – o tyle w nowym, przymioty rozłożone są bardziej równomiernie. A dzieje się wiele: jest funkująca linia basu, nieco agresywne staccato klawiszy na tle (a jakże) jednostajnie pulsującej stopy, charakterystycznie skandowany refren – nie pozostawiający wątpliwości co do tego, że mamy do czynienia z kompozycją kolektywu, wreszcie ciekawie poprowadzona linia melodyczna w post-chorusie, czy dla odmiany na wysokości 2:18 spowolniony fragment pełniący rolę mostka, w dalszej części fajnie zaakcentowany pociętym wokalem Daisy, który idealnie koresponduje z powracającym klawiszowym motywem. Powyższe elementy składają się na bardzo satysfakcjonującą całość i podobnie jak w roku ubiegłym, skład okrzepły w Newcastle wyciąga na stół mocną kartę, roszcząc sobie i tym razem prawo do jednego z singli lata.

Marek Lewandowski    
18 maja 2014
BIEŻĄCE
Porcys's Guide to Polish YouTube: 150 najśmieszniejszych plików internetowych
Ekstrakt #2 (kwiecień-grudzień 2022)