PLAYLIST
M83
"Midnight City"
Trochę zapomnieliśmy o M83 ostatnimi czasy, ale i Anthony Gonzalez jakoś przycichł. Poza tym... temat Dead Cities... pojawiał się, owszem, w lato, o ile to było RZECZYWIŚCIE lato, a nie jakaś zupełna mokra bzdura. Ale spoko, wierzę, że pogoda wyczeka, podobnie jak wyczekał mastermind projektu i z "Midnight City" zrobimy sensowny użytek w sierpniu. Tym bardziej, że od pierwszej sekwencji zwrotka + refren Gonzalez udowadnia, że na poletku współczesnego dreampopu z dodatkami to on rządził od czasów liceum (poważnie – z perspektywy nawet lekko niedocenione u nas Before The Dawn Heals Us jest prawdziwym klasykiem). Shoegaze delikatny się wkrada, owszem, ale "Midnight City" blisko do romantycznej, syntezatorowej dyskoteki, która skończyła się ćwierć wieku temu, nawet saksofon daje radę. O tym, że to tegoroczna muzyka przypominają rozrywające czerep cholernie wysokie tony w refrenie i rozrywające serce nałożone na siebie wokale. Sensowny songwriting wspomniałem? Nie, bo to oczywiste. Cóż... Rzadko się zdarza, żeby ktoś nie zawiódł nas na czterech albumach z rzędu, ale może się okazać, że do tego elitarnego klubu M83, wraz z nadchodzącym – epickim ponoć Hurry Up, We're Dreaming – dołączy.