PLAYLIST

My tutaj tak lecimy na tłustego Dâm-Funka, a tymczasem gdzieś tam niepozornie działa znacznie chudszy, ale równie efektywny pan Krystal Klear z Belize. Kamil, opisując "Anteatera" w marcu, dawał wyraźnie znaki o tym, że koleś jest bardziej muzyką tła, która nie absorbując sprawia dużo przyjemności i wzbudza wspomnienia złotej ery syntezatorów. Tymczasem w mojej głowie cały projekt mocno wiąże się z drugą osobą jaką można odnaleźć pod hasłem "Krystal Klear" w Googlach. Pod takim pseudonimem od jakiegoś czasu próbuje rozwijać swoją karierę modelko-aktorka w wersji mocno glamorous. Muzyka pana K mogłaby lecieć na wybiegu pani K, towarzyszyć jej na planie zdjęciowym, a potem być dźwiękowym wzorem do fotoszopowego poprawienia efektów.

"Let's Go Dreaming" zdecydowanie ożywia image całego projektu pokazując szybsze tempo, delikatniej rozkładając pasaże syntezatorów i dodając ludzką twarz samplami wokalnymi. Całość zdecydowanie jest bardziej przystępna nie-elektronicznemu uchu, troszkę mocniej skupia na sobie uwagę i ciągle zachowuje poziom poprzednika. Krystal Klear rozwija skutecznie rozwija całą formułę, jednocześnie budując swoje brzmienie "tego chudszego". Internet zapowiada jego bliski debiut – nie mogę się doczekać.

• posłuchaj »