PLAYLIST

Właściwie znam ten kawałek już od grubo ponad 3 miesięcy i mocno się już zastanawiałem się czy jest właściwie sens o nim cokolwiek pisać – przebojem nie jest, nie był i nie będzie, a dotarcie do niego, nawet w necie, jest dosyć trudne i czasochłonne (albo ja jestem taki głupi i nie umiem szukać). Co mnie jednak do tego skłoniło? Postawmy sprawę jasno – w gąszczu kiczowatego, zalewającego nas ze wszystkich stron vocal – house’u "Dare Me" me stanowi prawdziwą perłę lub – jak by ktoś chciał – brylant najwyższej próby. Zacznę może jednak od początku...

"Dare Me", to nic innego jak nowa wersja dosyć nędznego i kwadratowego przeboju Junior Jacka "Stupiddisco" z przed około trzech lat. Odgrzany Junior wrócił ostatnio na parkiety lecz niestety poza kozacką melodią refrenu, nie ma od strony muzycznej wiele do zaoferowania. W tej sytuacji można by było śmiało stwierdzić, że "Dare Me" jest jednym z najlepszych coverów tanecznych ostatnich lat. Sprawa jednak nie jest taka prosta, jak by się mogło wydawać, bo wersji utworu w wykonaniu Kathy i Miami Calling jest co najmniej kilka i wszystkie razem nie zasługują na więcej niż 4.0. Remix, o który mi chodzi, wyszedł prawdopodobnie tylko na 12 calowym winylu, wydanym przez Positive (obok remixu Hadssiego), na początku tego roku. Co tu dużo gadać, jest to po prostu najlepszy progresywny dance, jaki w życiu słyszałem... Housowa dramaturgia formalna kompozycji jest okraszona brzmieniami elektro, z najwyższej półki. Kathy Brown to wokalistka z gospelową przeszłością. Bardzo to mocno słychać – głos ma niski i silny, doskonale pasujący do tego typu estetyki. Pulsująca i poszatkowana linia basu, inaczej niż w "oryginale" podkreśla linię wokalną i refreny, które w tym kontekście aranżacyjnym po prostu zapierają dech w piersi - tyle jest w tym wszystkim energii i poweru, tak bardzo jest to wszystko doskonale zrealizowane.

Dla dociekliwych: próżno tej wersji szukać na profilach MySpace – zarówno Pani Brown jak i Miami Calling. Zainteresowanych posyłam pod ten adres – gdzie znów znajduje się klika opcji, z których należy wybrać wersję z 12 Positivy, która stylistycznie określona jest jako vocal progressive electro club house, driving deep progressive elektro club house... Nic dodać, nic ująć. Rewelacja!!!