PLAYLIST

Kanye West
"Love Lockdown"

1.5

Kanye był do tej pory pewną marką – trzy znakomite solowe albumy, imponujący zestaw singli, a do tego dochodzi przecież jego aktywność producencka. Prasa regularnie obsypywała go masą pochwał, fani z kolei wspierali ogromną ilością sprzedanych płyt i znakomitą frekwencją na koncertach. Wszystko szło bajecznie, a jak wiadomo w takich sytuacjach coś musi się, określając to dosyć delikatnie, popsuć. Okazało się, że półtora roku po zaręczynach, Kanye został zmuszony do powrotu do stanu kawalerskiego. Banalna historia z życia co drugiego muzyka – on jeździ w trasy i pracuje, a ona siedzi sama w domu i ma tego powoli dosyć. Boom i koniec. Klasycznie klasyczna sytuacja, która może prowadzić do dwóch rozwiązań – nagłego przypływu weny i dzieła życia, albo pretensjonalnych smut i narzekań.

A teraz rzućmy okiem na tytuł nadchodzącego albumu Westa – 808s & Heartbreak. Nie brzmi to dobrze. Promujący krążek "Love Lockdown" również. Doszło bowiem do tragedii – Kanye przeczytał wszystkie recenzje swoich solowych płyt i stwierdził, że jakkolwiek wszędzie go wychwalają, zawsze pojawiają się zarzuty co do jego zdolności raperskich. Co on na to? Ano, na nowym albumie już nie nawija, nasz milusiński postanowił zacząć śpiewać! W dodatku robi to z użyciem vocodera i tu zaczynają dziać się rzeczy straszne.

Niestety to nie wszystko – w smutnych chwilach Kanye musiał słuchać Safri Duo, bowiem bębniący refren "Love Lockdown" zdradza wyraźne inspiracje ich twórczością. Zresztą muzyczna zawartość tego singla to nawet nie jest słaby pop, lecz bardziej byle jakie granie bez jaj, przez co utwór wypada przerażająco pretensjonalnie i nijak. To nie jest West kreatywny, twórczy, a raczej zagubiony, przez co zdarzyło mu się wkroczyć na terytorium na którym nie miał prawa się znaleźć. Dlatego trzymajmy za niego kciuki by się odnalazł, bo to przecież dobry chłopak i szkoda by było gdyby się zmarnował.


Zobacz także:

http://pl.youtube.com/watch?v=BSb2DQ_XeEM
Łukasz Halicki    
20 października 2008
BIEŻĄCE
Porcys's Guide to Polish YouTube: 150 najśmieszniejszych plików internetowych
Ekstrakt #2 (kwiecień-grudzień 2022)