PLAYLIST

Coś nie mam szczęścia do Estelle albo ona do mnie. No bo niby jak inaczej wytłumaczyć to, iż poprzedni zlecony jeszcze w ubiegłym roku singiel ''Wait A Minute (Just A Touch)'', który promował Shine zagubił się gdzieś w moim przepastnym grafiku, a tekst o ''American Boy'' pisze już blisko dwa miesiące? Może jednak nie należy zrzucać wszystkiego na karb szczęścia lub nie, być może powód tych opóźnień leży gdzie indziej. Nie zdziwiłbym się gdyby chodziło tu o osobę Will.i.ama, którego jak wiecie nie darzę specjalną sympatią. Ale do końca pewien nie jestem – bowiem o ile wiedzę o tym, iż lider BEP wyprodukował ''Wait A Minute'' posiadłem już dawno temu, to wiadomość, że maczał on również swoje palce w ''American Boy'' dotarła do mnie dopiero dziś, czyli niby intencji brak. Wiecie mam taki defekt – gdy widzę Kanye Westa na featuringu, to od razu wyobrażam go sobie dłubiącego w studiu, a tu figa z makiem, bo on tu tylko nawija, a całą brudną robotę, zresztą z świetnym skutkiem, odwala za niego poniewierany przez nas fan Baracka ''Hope'' Obamy. Czyżby więc wszystko tkwiło głęboko w mojej niesfornej podświadomości?!

Kilka bzdur powyżej, teraz pora porozmawiać o muzyce, może bez sadyzmu z ilością słów, ale kilka bezsprzecznie by się przydało. Najwyższy więc czas odpowiedzieć na jedno cholernie istotne pytanie (nie wiem dla kogo): czym tak właściwie urzekł mnie ten ''American Boy''? Nikt przecież za darmo siódemki nie dostaje, prawda? Kawałek zaskakuje dyskretnym french touchowym urokiem, elektryk w podkładzie nie kłamie, bas też jakby znajomy. Do tego bit trafia w krwiobieg i niełatwo go stamtąd wyrzucić, niełatwo też usiedzieć w miejscu. Hola hola, wszak mamy tu jeszcze uroczy duecik (co śpiewa i nie tylko), który świetnie sobie radzi, zresztą umiejętności wokalne pani Estelle to temat na osobną historię, a Kanye jak to Kanye rapuje średnio, ale generalnie wstydu nie ma.

Nie pozostaje więc nic innego jak tylko poczekać na premierę Shine, być może was oślepi, czego wszystkim życzę. Żeby nie było tak sielankowo dodam tylko, że w dalszym ciągu najlepszych kawałkiem Estelle jest wysłużony "1980", stestujcie go kochani .

Zobacz także: