PLAYLIST

Delorean
"Stay Close"

7.0

JM: Zeszłoroczne "Seasun" to to nie jest, ale jednak te lata dziewięćdziesiąte... Słychać tu skrzyżowanie Fox Base Alpha z Music For The Gilted Generation i nie pozwala mi to na nic narzekać.

KB: Wypadkowa Air France i Animal Collective ("Brothersport"), europejskiej tradycji dance'u (płyta nazywa się Subiza!), chillwave'u trochę też, ale mniej niż ostatnio i przede wszystkim pozytywniej. Indie DJe, grajcie to na zbliżających się plenerach, oto wasze nowe falujące interludium. Ogólnie kolejny fragment układanki, dmuchawce, latawce, nie wyobrażam sobie nielubienia.

AG: Komentarz pod klipem na jutub: "post-merriweather pavillion-y", och, post-urwij se ryj. To z działki malkontenckiej. A teraz do rzeczy: dla mnie pobrzmiewa dość mocno odeszłymi (niesłusznie?) z wiatrem historii Tough Aliance (pomyślmy, mashup "Neo Violence" i "Something Special"?), ale Delorean to Tough Aliance z większą radością życia i mniejszą spiną. Zresztą, ciekawe starcie: iberyjskie mentalne poncho kontra bandziory z Goteburga. Z jednej strony, Hiszpanie startują w tropikalnych rozgrywkach z pewnymi bonusami - z racji urodzenia i śródziemnomorskiej diety mają lepsze warunki na spódniczki z trawy, drinki z palemką, bikini z kokosa, bo w przypadku Szwedów zawszeć to jakiś role-playing. Z drugiej strony, kogo nie kręci role-playing. Kto zatem otrzyma tytuł następcy tronu mórz południowych. Emocje.

FK: Odległe skojarzenia z pierwszymi dźwiękami Up In Flames - to mój trop. Dzięki takiej asocjacji automatycznie to ląduje na szczycie pięcioutworowej listy moich ulubionych kawałków Delorean (zajebista nazwa tak w ogóle, ale zupełnie nie pasuje). Mniej słodyczy niż na zeszłorocznej EP-ce, więcej przestrzeni i mgły za to, piękne słońce już mamy, nie?

posłuchaj »

Aleksandra Graczyk     Jędrzej Michalak     Kamil Babacz     Filip Kekusz    
10 kwietnia 2010
BIEŻĄCE
Porcys's Guide to Polish YouTube: 150 najśmieszniejszych plików internetowych
Ekstrakt #2 (kwiecień-grudzień 2022)