PLAYLIST

Calvin Harris
"I'm Not Alone"

7.0

Calvin Harris ewoluuje. O ile na jego debiutanckim albumie dominowały przeważnie dźwięki krzyżujące electroclash i brzmienie 80s, o tyle jego najnowszy singiel stanowi dość ciekawy zwrot w mało spodziewanym kierunku. Można było spodziewać się lekkich zmian, zwłaszcza mając na uwadze jego ostatnie nagrania z Kylie, ale że aż tak… Jasne, to karkołomne zadanie w ogóle próbować łączyć komercyjny pop z muzyką kojarzoną jako house/trance, ale Szkotowi udało się tego dokonać w nadzwyczaj dobrym stylu. Jedyny niedosyt jaki pozostaje po odsłuchaniu "I’m Not Alone" dotyczy chyba tego, że ten kawałek jest zdecydowanie za krótki. Aż prosi się o rozbudowanie całości i wykreowanie electro-bangera na miarę "Stuck On Repeat" chociażby, a zamiast tego dostajemy syntezę naszych marzeń w postaci ledwo 3-minutowej piosenki.

Delikatny początek utworu nie zapowiada prawdziwej electro-masakry, którą rozpoczyna trance-kick na wysokości 0:45. Paradoksalnie eklektyzm brzmieniowy tego tracka może być problemem i niewykluczone, że nowa muzyka Harrisa spotka się z niezrozumieniem konserwatywnej części słuchaczy electropopu (o ile tacy istnieją), co zresztą po części udowadniają komentarze pod teledyskiem. Odważny kierunek w jakim zdaje się zmierzać Szkot zasługuje jednak na wsparcie, bo wychodzenie poza ściśle utarte struktury i szukanie "czegoś nowego" to coś, czemu ciężko nie kibicować. Singiel rozbudza nadzieje, ale o tym czy zostaną spełnione dowiemy się pewnie po wydaniu sofomora I Created Disco, którego premiera planowana jest na drugą połowę roku. Płyta, o której jeszcze przed miesiącem w ogóle nie myślałem, teraz zaczyna zapowiadać się jako jeden z ciekawszych tegorocznych albumów. Miejmy nadzieję, że gościnne występy Calvina nie wykończyły go i najlepsze usłyszymy właśnie na jego drugim longplayu.

Kacper Bartosiak    
24 kwietnia 2009
BIEŻĄCE
Porcys's Guide to Polish YouTube: 150 najśmieszniejszych plików internetowych
Ekstrakt #2 (kwiecień-grudzień 2022)