PLAYLIST
Burial
"Claustro"
Na pewno macie takich twórców, którzy obojętnie jakiej szmiry by nie wypuścili, machniecie ręką, kwitując "Przecież to Kanye/Piasek/Stasiak/White 2115". Dziergacie w sobie dziurawy entuzjazm, zatrzymujecie się, by posłuchać raz jeszcze, przełączacie po 20 sekundach – to wymaga odpowiedniego nastroju, jest za jasno, zbyt słonecznie, to nie są sprzyjające warunki. Miałam tak z burialowm "Lambeth", szukałam dla niego okoliczności, które nigdy nie nadeszły. A teraz ciocia Mary Ann Hobbs zapowiada najnowszy numer legendy brytyjskiej piwnicy, obiecuję sobie względny obiektywizm, więc odpalam świeczki i kłaniam się przed głośnikami. "Claustro" jest czymś, czego nie słuchałam, ale już słyszałam. Brzmi jak fuzja "Night Train" i "Rival Dealer" ze – niestety – wzruszeniem ramion. No, ale przecież Burial to Burial, nadal można wdychać do tego stygnące powietrze, błąkać się w echu miejskiego nokturnu lub pomylić drugą z trzecią rano. Niemniej nie na taki powrót czekałam z wypiekami na twarzy. Jestem w stanie to przyznać.
