Frank Ocean

Porc Telegram #2

1 grudnia 2014

I

W przyszłym roku możemy się spodziewać płyt Tame Impala i Franka Oceana. Wcześniejsze doniesienia sugerowały, że wzajemny wpływ artystów miał zaowocować wspólnym kawałkiem Kevina Parkera i reprezentanta Def Jam. Nie wiadomo, na której z płyt taki utwór miałby się pojawić. Wiadomo za to, że longplay Tame Impala ma być bardziej elektroniczny niż Lonerism, a następca Channel Orange, wnosząc po opublikowanym właśnie "Memrise", będzie nieco słabszy od poprzednika.

II

Olsztyn ma za sobą ciężki tydzień – końcówka wyborów samorządowych w tym mieście nie dała jasnej odpowiedzi na wiele pytań, na dodatek pochodzący ze stolicy Warmii i Mazur Afromental zabrnął w zgoła patologiczne rejony. Niektóre media stanęły na głowie, by obrzydzić Małkowskiego olsztyńskim wyborcom, m.in. stosując klasyczną, jak widać nie tylko prawicową, zagrywkę: "spłynęły wyniki z zakładów karnych – to bastion Małkowskiego". Można snuć tylko domysły, co wspólnego pod względem socjologicznym mają słuchacze Afromental, wyborcy burmistrza oskarżonego o gwałt i rezydenci zakładów penitencjarnych. Charakterologicznie cechuje ich jednak niewątpliwie duża wytrzymałość i ograniczony kontakt z rzeczywistością.

III

Busta Rhymes wie, co to solidna kieta, i z rozbitym łbem dołącza do galerii scenicznych wariacin takich jak król stage divingu Action Bronson.

IV

O nie, o nie. Bardzo źle znoszę wszelkie rewolucję w polskim hip-hopie, a gdy obwieszcza je Przemysław Gulda, jestem pewien, że katastrofa zawisła nad biednym krajem u progu delegalizacji. Tym razem mój kolega po piórze zauważa, że stajemy przed szansą odzyskania Noona, i, awansem, rapu, dla hipsterów. I znów – hipsterzy, kurwa, nie życzę sobie… Hej, czekaj, co? Być może to rodzaj stylizacji, i skoro tytuł wspomnieniowego kawałka z Ostrym nazywa się "99", to Gulda również cofnął się 15 lat w czasie i pisze z perspektywy gościa, który jeszcze nie wie, jak daleko zajdzie ekspansja hip-hopowego raka na zdrową tkankę hipsterii. Ha ha, znakomite! Publicysta Wyborczej zdecydowanie zasługuje na uważniejszych czytelników!

Przeczytaj obwieszczenie rewolucji Przemysława Guldy

V

Ale hipsterskie życie jest już dawno gdzie indziej, o czym przekona się każdy, kto wejdzie w komentarze pod newsem o nowym związku Roberta Pattinsona z laską, o której niewiele wiadomo.

Przeczytaj o rewolucji w życiu Roberta Pattinsona

VI

Sam Pattison coraz silniej zaznacza swoją obecność na horyzoncie współczesnej muzyki. Typ udzielił się gitarowo na reedycji Goverment Plates nieistniejącej już i słusznie zapomnianej grupy Death Grips. Mając w pamięci zapowiedzianą współpracę z wokalistą Deftones, ciężko nie zastanowić się nad kolejnymi pomysłami Zacha Hilla na współpracę, zwłaszcza, że Afromental poniekąd pasują do klucza...

Łukasz Łachecki    
BIEŻĄCE
Porcys's Guide to Polish YouTube: 150 najśmieszniejszych plików internetowych
Ekstrakt #2 (kwiecień-grudzień 2022)