Matthew Herbert

Matthew Herbert porzuca eksperymenty

4 marca 2015

Po wydaniu Scale w 2006 roku, Herbert porzucił bardziej popową formę i skupił się na eksperymentowaniu. Pokłosiem tego była choćby One Trilogy (czyli trzy konceptualne albumy: One One, w którym Herbert zabiera słuchacza w podróż dookoła świata, One Club, czyli stworzony z sampli nagranych w klubie Robert Johnson we Frankfurcie oraz One Pig, będący dźwiękowym zapisem życia pewnej świni), oraz płyta The End Of Silence, a także kilka projektów pobocznych, m.in. krążek Tesco nagrany pod aliasem Wishmountain. Wszystkie te działania są interesujące, jednak nie ma co ukrywać, że najbardziej cenimy Herberta za takie dzieła jak Around The House, Bodily Functionsczy 100 lbs lub za takie kooperacje, jak Ruby Blue. Dlatego wiadomość głosząca, że brytyjski producent po dziewięciu latach powraca do tej estetyki (co w pewien sposób zapowiadały zeszłoroczne EP-ki w rodzaju Part 6) bardzo nas cieszy. Album będzie nazywać się The Shake i wkrótce ukaże się nakładem Carolina International. Czekamy niecierpliwie, a tych, którzy mają możliwość, zachęcamy do odwiedzenia 17. marca londyńskiego klubu Village Underground, gdzie artysta zaprezentuje na żywo cały materiał z nadchodzącej płyty.

Tomasz Skowyra    
BIEŻĄCE
Porcys's Guide to Polish YouTube: 150 najśmieszniejszych plików internetowych
Ekstrakt #2 (kwiecień-grudzień 2022)