Kazik masakruje Ministerstwo Kultury
15 października 2014Wesoły dzień! Ministerstwo Kultury tak przejęło się gabinetowymi zmianami, że postanowiło uspokoić nas i przekonać o polityce kontynuacji pod znakiem mentalnej Kambodży, narzucając, na wniosek najbardziej kuriozalnej instytucji świata, podatek na smartfony w ramach walki z piractwem. Tymczasem Kazik Staszewski, jak wiadomo, czujący się jak ryba w wodzie w krainie zakutych łbów, odniósł się krytycznie nie tylko do "jałmużny", ale też do idei redystrybucji, czerpiąc ochoczo z ducha dziejów i poetyki politycznego pamfletu na poziomie 12-letniego kuca. Lata 90. wracają!