Frank Ocean wreszcie na legalu

23 kwietnia 2015

Christopher Edwin Breaux – tak do niedawna naprawdę nazywał się songwriter, wokalista, czołowa postać współczesnego r&b i autor m.in. channel ORANGE, szerzej znany jako Frank Ocean. Do niedawna, bo dziś sąd w L.A. uznał, że nazwisko, jakie Frank nosił od urodzenia, nie jest już wiążące. A więc już nie trzeba będzie sprawdzać na Wikipedii, jak w rzeczywistości gość się nazywa, bo pseudonim Frank Ocean jest teraz legalnym imieniem i nazwiskiem muzyka. No i fajnie, cieszymy się razem z "nowo narodzonym" i mamy nadzieję, że nie będzie to najgłośniejszy news związany z Oceanem, bo już wkrótce powinniśmy otrzymać od niego nowy krążek. Ale to za jakiś czas.

Tomasz Skowyra    
BIEŻĄCE
Porcys's Guide to Polish YouTube: 150 najśmieszniejszych plików internetowych
Ekstrakt #2 (kwiecień-grudzień 2022)