Przegląd najciekawszych muzycznych premier ostatnich sześciu miesięcy 2023 roku.
-
Y - Lista Carpigiani
-
Nilüfer Yanya "Thanks 4 Nothing"
(21 lutego 2018)Namaszczona na krulewne Turczynka z Londynu wtrąca swoich toksycznych kochanków do czarnej dziury. Lepiej nie wchodźcie jej w drogę.
-
Thom Yorke "Unmade"
(26 października 2018)Poniższa minimalistyczna ballada o radioheadowym DNA najlepiej wchodzi, gdy:
a) poprzedniej nocy spaliście tylko 4h
b) znowu w życiu Wam nie wyszło
c) słota za oknem
d) robicie ze swojego fanpage'a pamiętnik -
Thom Yorke "Has Ended"
(3 października 2018)Kolejna złamana, eksperymentalna ballada Thoma, którą przyjmuję z otwartymi ramionami. Jest tu trochę Revolvera, trip-hopu i radiogłowizmu, czyli wszystkiego, co najlepsze. Dawać już tę Suspirię!
-
Thom Yorke "Dawn Chorus"
(29 czerwca 2019)Nasz dzień z doskonałymi piosenkami zaczynamy od mojego ulubionego utworu z nowej płyty Yorke'a. Przeszywające, uroczyste "Dawn Chorus" to post-apokaliptyczny, pogodzony z losem idm, który zwiastuje nadciągającą katastrofę. Słońce zachodzi, kolejnego świtu już nie będzie.
-
Thom Yorke "Suspirium"
(5 września 2018)Lata mijają, a ja wciąż podobnie reaguję na dystyngowane, pianistyczne ballady Yorke'a. I pewnie tak samo zareaguję na ewentualną klapę renowacji Suspirii.
-
Yaeji "Passionfruit"
(14 grudnia 2017)Urodzona w Seulu okularnica zamienia w house’owe złoto wszystko, czego się nie dotknie. Teraz wzięła się za Drake'a. I co? I bingo.
-
Yaeji "One More"
(27 września 2018)Tydzień z Yaeji? Skoro raz po raz wypuszcza tak dobre, pop-trap-house'owe numery, to nie widzę większych przeszkód. W przypadku "One More" okularnica z Seulu ponownie zaprasza nas na parkiet modnej, acz nieco opuszczonej dyskoteki na odludziu. Sam jestem ciekaw, co będzie wyżej, remiks czy to.
-
Yaeji "Drink I'm Sippin On"
(3 stycznia 2018)Kilka tygodni temu wspomniałem tu o mistrzowskim remiksie "Passionfruit", teraz najwyższy czas na tour de force Koreanki i zarazem najczęściej odtwarzany przeze mnie kawałek w zeszłym roku. To uzależniające hałsiwo pod osłoną piątkowej nocy z debeściarską melorecytacją Yaeji oszałamia bardziej niż kilka szotów z rzędu. Na zdrowie!
-
Yellow Days "What's It All For?"
(8 listopada 2018)Trochę śledzę już poczynania Yellow Daysa, ale dopiero wyczilowane, jazz-r'n'b-popowe "What's It All For?" pochłonęło mnie bez reszty. Młody Brytyjczyk na spokojnych, ciepłych falach swojego nowego numeru surfuje niczym Krule w przebraniu DeMarco na sesji nagraniowej u Internetów. Lajków z tego za wiele nie będzie, ale co z tego, skoro to tak dobre.
-
Yhung T.O "Hennessy Nights"
(6 czerwca 2018)Odnajduję w tym imprezowym, kamaiyahowym bangierku depresyjny, biggiesmallsowy mindset. Hennessy leje się litrami, a w tle giną najlepsze ziomki l i doskwiera bezbrzeżna samotność. Taniec na grobie udanego, bezstresowego życia.