Przegląd najciekawszych muzycznych premier ostatnich sześciu miesięcy 2023 roku.
-
N - Lista Carpigiani
-
NIKI Vintage
(8 maja 2018)Indonezyjska Mariah Carey roztapia serca popowym entuzjastom słodkim, najtisowym prodiżem. Zazdrosna Ariana robi wielką grande.
-
Noon Phantom Power
(19 kwietnia 2018) -
Ness Nite Tightrope
(16 kwietnia 2018)Przekonująca niezręczność i niedokładność, wzruszające wyznanie na refrenie i szalony wokal na końcu pierwszej zwrotki. Żaden wielki hit (pan karpidżian wszystkie mi przyklepał), ale niewiele jest playlist, na których "Tightrope" brzmiałby jak filler.
-
Ness Nite Party
(28 marca 2018)Introwertyczne, post-juniorboysowe smooth-synth-r'n'b, którego najlepiej słuchać w łazience podczas nieudanej imprezy. Dogasające stroboskopy oświetlają pustkę w sercu.
-
New People Rain Talk
(8 marca 2018)Okazuje się, że są tym świecie więksi poptymiści ode mnie i jeszcze wcielają oni swoje ideały w życie w ramach niesłychanie pozytywnej, pławiącej się w harmoniach wokalnych muzyki. Moi nowi ludzie to popowy klasyk.
-
Olivia Noelle feat. Kid Ink High To Me
(28 lutego 2018)Ukąszony tropical house’owym wirusem pop na ożywczym start-stopowym bicie w sam raz na romantyczną przejażdżkę po kalifornijskich bezdrożach. "When I can’t hold the wheel. Will you drive for me?".
-
Negative Gemini Infin Path
(5 lutego 2018)Mantryczna, dreamrave'owa kołysanka dla wixapolowych somnambulików. Wkroczcie w pustkę razem z eteryczną Lindsey French.
-
Niia Hurt You First
(15 stycznia 2018)Ta zmysłowa pościelówa lubieżnie spoglądająca w stronę Sade Adu znakomicie nadaje się na podpięcie do konta na Tinderze. Robin Hannibal z Rhye życzy wielu owocnych matchów.
-
Natalia Moskal Midnight
(5 stycznia 2018)Staroszkolne, bogato zdobione disco to towar deficytowy na polskiej scenie muzycznej, a szkoda, czego dobitnym potwierdzeniem jest obsypane brokatem “Midnight”. Natalia w świetnym stylu wypełniła niszę i żywię głęboką nadzieję, że nie jest to jej ostatnie słowo.
-
Nite Jewel 2 Good 2 Be True
(28 grudnia 2017)Ramona Gonzalez w końcu nagrała album, w stosunku do którego nie mam większych zastrzeżeń. A pierwszy zapowiadający go singiel to już w ogóle jest za dobry, żeby mógł być prawdziwy. Zjewelizowany disco/house szachujący śmierć wartościowej muzyki.