SPECJALNE - Artykuł

Not guilty

26 września 2003



Not guilty: 10 piosenek, które przypuszczalnie podobają się tylko mnie

Oto więc jestem, komfortowo rozparty w królestwie kolorowego kiczu i obciachowych błyskotek. I podoba mi się tu! Istnieje cienka, ledwo dostrzegalna linia, dzieląca prawdziwe gówno od fałszywego gówna. Zdolność jej wychwycenia to w moim mniemaniu jeden z kluczowych atrybutów percepcyjnych współczesnej cywilizacji. Otacza nas informacyjny szum, a hologramy zmieniają się jak w kalejdoskopie. Dla kogoś, kto jest "culture addict", selekcja oferowanych przez świat atrakcji staje się procesem naturalnym. Także w odniesieniu do muzyki. Ci znający mnie nieco bliżej wiedzą, że mam słabość do akordów septymowych i stylowych wokalistek. Ale podstawowym kryterium jest zawsze jakość sonwgritingu. Postanowiłem zebrać kawałki, które zaskarbiły sobie moją wściekłą aprobatę, choć nie znalazły uznania w oczach innych elitystów. Pragnę udowodnić, że te numery naprawdę zasługują na poklask, niezależnie od pozorów zerowej wartości artystycznej. Konserwatystom radziłbym zaś rozkuć płaty czołowe, odłożyć na moment Mogwai, Postal Service, Blood Brothers i przekonać się, że, jak chce przysłowie: if the stuff is good, it's good. I oby było to mottem poniższego artykułu.

Borys Dejnarowicz    
BIEŻĄCE
Porcys's Guide to Polish YouTube: 150 najśmieszniejszych plików internetowych
Ekstrakt #2 (kwiecień-grudzień 2022)